wtorek, 10 kwietnia 2012

Wielkanocne rozterki

Po mimo kilku lat pobytu tutaj w Anglii były to moje pierwsze Święta Wielkanocne  spędzone poza ojczyzna i rodzinnym domem .
Jestem osoba wierząca wiec moje pierwsze kroki skierowałam do polskiego kościoła.Uchylając  kościelne wrota przez ułamek sekundy pomyślałem , że albo pomyliłem kościoły albo msze .Świątynia jak nigdy pękała w szwach i trudno było znaleźć miejsce siedzące .Ja jednak nie tyle szukałem miejsca co odpowiedzi na pytanie co jest powodem tak wspaniałej frekwencji .

Bodźcem który wypełnił świątynie była msza na której było poświecenie pokarmów  .Namiastka i zwiastun Świat Wielkanocnych . Na tace posypały się większe datki bo będąc raz na rok na mszy można przecież zaszaleć  .Im datek większy tym sumienie spokojniejsze a w duchu można pomyśleć o dobrze spełnionej misji wobec:
-Boga- bo samo nasze uczestnictwo na mszy powinno  dla niego być  zaszczytem
-Ojczyzny- bo podtrzymywaniu i kultywowaniu polskich obyczajów
-Kościoła -bo abonament mamy z głowy.

Wiem że stąpam bo bardzo kruchym lodzie ,bo wiara czy sumienie człowieka to jego bardzo osobiste sfery życia ,ale pamiętać trzeba , że kościół na emigracji to miejsce szczególne.Niejednokrotnie to tutaj odbywa się całe życie kulturalne i społeczne .Tutaj takie słowa, które nieco się zdewaluowały jak chociażby -patriotyzm -maja zawsze właściwą pozycję .Tylko od nas zależny czy nasze dzieci wchłonie kulturowy kogel mogel czy staną się ambasadorami polskości  i wypowiadać się będą o niej  z należnym jej szacunkiem .

Na koniec przypomniało mi się jak o swoim zakłopotaniu powiedziała mi moja przyjaciółka .Kiedy posypała się lawina świątecznych życzeń  poczuła się trochę bezradna bo największa ich liczba przyszła  od zadeklarowanych ateistów .
Zastanawialiśmy się przez chwile jakimi życzeniami można się odwzajemnić i wymyślimy  że ,,szczęśliwego nawrócenia ,, będzie najbardziej odpowiednie !
Z pomocą przyszedł jednak Ks .Jan Twardowski , który napisał tak :

Baranku wielkanocny
Baranku wielkanocny coś wybiegi z rozpaczy
z paskudnego kąta
z tego co po ludzku się nie udało
prawda że trzeba stać się bezradnym
by nielogiczne się stało
Baranku wielkanocny coś wybiegł czysty
z popiołu
prawda że trzeba dostać pałą
by wierzyć znowu

1 komentarz: